Za nami zjazd sieci EuroPeers w Toruniu– spotkanie, które po raz kolejny pokazało, że jesteśmy czymś więcej niż tylko grupą wolontariuszy, działaczek i aktywistów, ale prawdziwą siecią – różnorodną, zaangażowaną i pełną energii do działania.
Spotkanie zaczęliśmy od spaceru po toruńskim Starym Mieście, poznając lepiej siebie nawzajem, ale i miasto. Nowe doświadczenia pojawiły się z kolei w Niewidzialnym Domu, który dosłownie odebrał nam zmysły, ale za to uwrażliwił na to, czego nie da się zobaczyć. Praktyczną stronę zapewniły nam warsztaty. Darek pokazał, że nawet najnudniejsze wystąpienie można uratować – pod warunkiem, że zna się kilka trików i wie, jak złapać kontakt z publicznością. Kamil z kolei poprowadził sesję o tym, jak zarządzać energią grupy – kiedy warto zaproponować energizer, a kiedy lepiej się uspokoić. Z obu warsztatów wyszliśmy z nową dawką motywacji i pomysłów.
Nie zabrakło też spojrzenia w przyszłość: planowaliśmy inicjatywy, tworzyliśmy scenariusze, rozmawialiśmy o sprawach bieżących i tych nieco odleglejszych. Sesja “Niezbędnik EuroPeersa”, prowadzona przez Magdę, pozwoliła uporządkować wiedzę o tym, jak działa nasza sieć i rozwiała wątpliwości na temat tego jak planować i promować nasze inicjatywy. Część merytoryczną zakończył europeersowy turniej, gdzie sprawdziliśmy i uzupełniliśmy wiedzę na temat programów i działań sieci. Warto dodać, że to właśnie podczas tego zjazdu oficjalnie poznaliśmy Maję – nową koordynatorkę, która dołączyła do Magdy we wspieraniu działań sieci i stała się częścią naszej ekipy.
Spotkanie w Toruniu nie mogło odbyć się bez piernika i to własnoręcznie upieczonego. Oprócz dawki wiedzy o zwyczajach piekarskich dowiedzieliśmy się też, że nazwa piernik pochodzi od pieprzu, a przyprawy korzenne, wcale nie od korzenia, lecz kory – tej cynamonowej. Jedyne rozczarowanie to fakt, że nasze pierniki nie nadawały się do jedzenia, lecz służyły do dekoracji. Może to i lepiej, bo zwieńczeniem dnia była uroczysta kolacja, podczas której – oprócz pysznych dań – serwowano także nagrody EuroPeers, które otrzymali: Kaja Możdżeń, Michalina Kosowska, Ola Efir oraz Kamil Oleszkiewicz. To nie tylko symboliczne wyróżnienie za dotychczasowe działania, ale też sygnał, że nasze zaangażowanie jest zauważane i doceniane.
Zjazd zakończyliśmy stworzeniem tematycznych grup wsparcia, by motywować się do wdrażania kolejnych inicjatyw. Toruń opuściliśmy z brzuchami pełnymi pierników i głowami pełnymi pomysłów. Ale koniec już pierniczenia! Czas działać!
Tekst: Kamil Oleszkiewicz