Podczas tegorocznego międzynarodowego zjazdu członków EuroPeers (17-20.10) miałam okazję sprawdzić się w roli trenerki.
Było to dla mnie ogromne wyzwanie – choć dobrze znam działania polskiej Sieci i aktywnie w niej uczestniczę, nigdy wcześniej nie spotkałam się z członkami innych narodowych Sieci ani nie brałam udziału w poprzednich edycjach zjazdu. Nie do końca wiedziałam więc, czego się spodziewać.
Na szczęście, dzięki wsparciu wspaniałych Senior Trenerów, Hannah i Daniele, oraz Junior Trenerski, Bente, trzymiesięczny okres przygotowań minął szybko i przyjemnie, a ja byłam gotowa na facylitację grupy. Każdy z nas wniósł coś unikalnego – swoje doświadczenia, pomysły i osobowość, co pozwoliło wspólnie kształtować program zjazdu.
Naszym tematem przewodnim stały się wartości, choć nie było to narzucone. Podczas warsztatów omawialiśmy, kim jest EuroPeer, jakie pełni role, jakie są jego wartości, postawy, tworzyliśmy model kompetencji, wymienialiśmy się doświadczeniami z działalności w sieciach krajowych i odpowiadaliśmy na pytania o przyszłość Sieci: jakie grupy robocze warto powołać, jakie potrzeby trzeba zaspokoić. Jednak równie ważne było budowanie wzajemnych relacji i wzmacnianie poczucia przynależności do międzynarodowej społeczności.
To doświadczenie przyniosło mi mnóstwo nowych umiejętności – zarządzania grupą sześćdziesięciu osób, przeprowadzania angażujących integracji (wymyśliliśmy „stacje” z różnorodnymi zadaniami), poznania koncepcji open space, a także wplatania kontaktu z naturą w warsztat (polecam ćwiczenie „walk and talk”).
Coroczne zjazdy to wyjątkowa okazja, by spojrzeć na EuroPeers z nowej perspektywy i zobaczyć, co można w tej inicjatywie udoskonalić. To także nieoceniona szansa na spotkanie inspirujących, ambitnych i pełnych energii osób. Gorąco polecam!
Tekst: Ola Efir